Sposoby koncentracji przed wyścigami samochodowymi. Oto nasze pomysły!

Autor:
Data publikacji:
Kategoria:
Potrzebujesz ok. 5 min. aby przeczytać ten wpis
Sposoby koncentracji przed wyścigami samochodowymi. Oto nasze pomysły!

Jak każdy sport, wyścigi samochodowe wymagają od zawodnika nie tylko sprawności fizycznej, ale również ogromnej koncentracji i trzeźwości umysłu. Podpowiadamy, jak pomóc sobie przed wielkim wyścigiem!

Po co nam koncentracja w wyścigach?

Jazda samochodem po ulicach czy w trasie może spowodować złudne wrażenie, że zawodowe ściganie nie jest wcale takie trudne. Jest jednak ogromna różnica pomiędzy poruszaniem się po prostej drodze, przy niewielkiej prędkości i z założeniem, że wszyscy dookoła trzymają się zasad ruchu drogowego i nie grozi nam żadna niespodziewana sytuacja, a wyścigiem.

Porównajmy jazdę po ulicy z walką koło w koło o pozycję w zakręcie, rywalizację na granicy przyczepności w stawce kilkunastu równych sobie lub nie samochodów, a zdamy sobie sprawę, że wyścigi samochodowe to dużo bardziej zajmujący temat niż może wydawać się na pierwszy rzut oka.

Nawet samodzielne poruszanie się po nitce toru wymaga od nas ogromnej uwagi, jeżeli chcemy zrobić to szybko. W najbardziej wyrównanych klasach nawet ułamki sekund mogą decydować o zyskaniu lub utracie kilku pozycji w klasyfikacji, zatem konieczna jest jazda z milimetrową precyzją. 

Każde wciśnięcie i zdjęcie nogi z pedałów, skręcenie kół i zmiana biegów muszą być precyzyjne i wykonane w odpowiednim momencie, jeśli chcemy pokonać naszych rywali. Jeśli się pomylimy, konsekwencje mogą skończyć się nie tylko na utracie czasu, ale nawet rozbiciu samochodu i konieczności rezygnacji z dalszej jazdy.

Dobry sen

Niemal wszystkie badania wykonywane w szkołach czy zakładach pracy mówią o tym, że nasz najbardziej produktywny okres przypada przed południem, czy bardziej konkretnie – w przeciągu kilku godzin po przebudzeniu. Jeżeli nasz mózg ma operować na najwyższym poziomie, musimy zapewnić mu właściwy wypoczynek. Długi, głęboki sen nie tylko w przeddzień wyścigu, ale także poprzedniego dnia, zapewni nam olbrzymią przewagę na starcie.

Bardzo zły wpływ na nasz wypoczynek może mieć stres czy pójście spać później niż zwykle – gdy fiński kierowca rajdowy Teemu Suninen był przez trzy dni badany pod kątem witalności, odkryto, że spotkanie z dawnymi kolegami z klasy i związane z tym skrócenie snu o dwie godziny obniżyło jego zdolność do regeneracji ponad o połowę. Dla porównania, gdy następnego dnia spał pełne osiem i pół godziny, jego ciało zregenerowało się w prawie 90 procentach.

Dieta dla mózgu

To, jak się odżywiamy, ma olbrzymi wpływ na nasze zdolności koncentracji. Mózg do prawidłowej pracy potrzebuje określonych składników odżywczych i jeśli mu ich nie dostarczymy, ucierpią na tym nasze wyczyny na torze. Planując posiłki zarówno w trakcie weekendu wyścigowego jak i przed nim, warto wkomponować w dania składniki zawierające lecytynę, żelazo, magnez, wapń, cynk, potas i fosfor. Ważne jest, aby nie zapomnieć o żadnym z nich.

Powyższe starania możemy łatwo zaprzepaścić, jeśli sięgniemy po alkohol. Nie chodzi tu wyłącznie o wieczór przed zawodami, ale cały poprzedzający je tydzień. Negatywne skutki alkoholu – nawet jeśli ich nie dostrzegamy – pozostają przez kilka dni po wypiciu, dlatego żaden zawodowy kierowca nie pozwoli sobie na lampkę wina w trakcie przygotowań do startu i przerwie abstynencję dopiero po otwarciu na podium butelki szampana.

Wizualizacja

Dopiero mając opanowane podstawy, możemy zwrócić się w stronę technik wspomagających koncentrację. Jedną z najpowszechniejszych w sporcie jest wizualizacja. Przed wejściem do samochodu lub stojąc już na polach startowych w oczekiwaniu na okrążenie formujące, warto wyobrazić sobie w głowie pierwsze metry wyścigu – wciśnięcia pedałów, zmiany biegów, ruchy kierownicą. Pomoże nam to zdystansować od siebie wszystkie myśli niezwiązane z tym, co czeka nas za kilka-kilkanaście minut.

Wizualizację możemy praktykować także poza zawodami. Choć w dobie domowych symulatorów jest to mniej praktykowana umiejętność, to niemal każdy kierowca najwyższego kalibru będzie potrafił odtworzyć okrążenie dowolnego toru z pamięci – w internecie można znaleźć nieprawdopodobny film, na którym kierowca Peter Cate z zasłoniętymi oczami precyzyjnie odtwarza wszystkie ruchy kierownicą swojego okrążenia na 25-kilometrowym torze Nürburgring Nordschleife, wykorzystując do tego talerz obiadowy.

Drzemka

Mając taką możliwość, kierowcy wyścigowi przed startem niemal zawsze uciekną z pól startowych w cichsze i spokojniejsze miejsce. Niektórzy z nich pokuszą się nawet o to, by przed wejściem do samochodu uciąć sobie drzemkę – za swoich początkowych lat w Formule 1 znany był z tego Kimi Räikkönen, a w ubiegłym roku podobno właśnie temu Robin Frijns zawdzięczał swoje pięć pole position w DTM. Pamiętajmy także, że w wyścigach długodystansowych ze zmianą kierowców, sen jest ważny dla zachowania świeżości umysłu pomiędzy zmianami.

Wyciszenie

Jeżeli nie możemy uciec od obowiązków wobec fanów i mediów, warto choć trochę odciąć się od bodźców z zewnątrz, zakładając zatyczki na uszy i słuchawki. Dobrze dobrana muzyka wyciszy nas i wprowadzi we właściwy nastrój.

Wejście do samochodu

Nie ma nic gorszego niż panika związana z tym, że usiedliśmy na pasie albo stanęliśmy w kałuży i nasze mokre buty będą ślizgać się po pedałach. Aby zminimalizować sytuacje, które zakłócą nasz spokój, warto wejść do samochodu wcześniej i upewnić się, że czujemy się komfortowo w swoim fotelu i wszystko jest na swoim miejscu.

(fot. pixabay.com)

Udostępnij:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*