Niewielki koszt, rajdowe wrażenia – chyba tak można najlepiej opisać wyścigi złomów. To niecodzienne zawody, które zyskują coraz większą popularność właśnie ze względu na fakt, że nikomu tak naprawdę nie zależy na tym, aby dojechać do mety „w całości”.
Bez dwóch zdań nietypowe zawody, ale także szansa na wyszalenie się. Dziś porozmawiamy o tym, czy można w jakikolwiek sposób wybrać auto do startu w tej dyscyplinie.
Pewnie zastanawiając się nad startem w wyścigach złomów, zadałeś sobie pytanie, po co to robić? To logiczne, w końcu na tych zawodach nie ma profesjonalnego toru, szybkich samochodów i tysięcy osób na trybunach. Mimo wszystko wyścigi wraków niosą ze sobą zastrzyk adrenaliny i niemałą dawkę rywalizacji.
Co więcej, koszt takich wyścigów dla uczestnika jest niezwykle niski w porównaniu z innymi imprezami motoryzacyjnymi – dlaczego tak jest? Tutaj ważna informacja, pojazd, który bierze udział w wyścigu, nie może być wart więcej niż 1000 złotych. To jednak nie koniec, samochody, które zatrzymają się na linii startu, nie mogą mieć modyfikacji mechanicznych. Dozwolone są tylko te wizualne.
Biorąc pod uwagę naprawdę niewielkie koszty, jakie ponosi uczestnik oraz możliwość doświadczenia współzawodnictwa, współpracy z pilotem, walki na czas – to naprawdę ciekawy sport, który nie bez powodu zyskuje popularność.
Największym problemem w przypadku przygotowań do startu w wyścigu złomów jest bez dwóch zdań odpowiedni pojazd. Bez niego nie masz o czym myśleć, swoim z pewnością nie wystartujesz, zgadujemy, że jest wart więcej niż 1000 złotych.
Szukając modelu do tych zawodów, stawiaj na produkcje niewielkie, zwinne i jednocześnie stosunkowo zrywne i mocne. Masz wtedy największe szanse na powodzenie. Trzeba bowiem zaznaczyć, że tor podczas tych wyścigów jest naprawdę ciasny. Większe pojazdy pokroju sedana nie mają racji bytu w tych wyścigach.
Co ciekawe, największe sukcesy w tej dyscyplinie uzyskują japońskie pojazdy. Z pewnością duża w tym zasługa Hondy Civic piątej generacji, która jest idealnym przykładem auta wręcz stworzonego do wyścigów złomów. Mając samochód, możesz wziąć się za jego tuning wizualny, niech poniesie Cię fantazja!
Masz swój wymarzony samochód i pierwszy raz bierzesz udział w wyścigach złomów. Niestety już po kilku krętych miejscach na torze, po prostu z niego wypadasz. Na szczęście ratują Cię terenówki, które zamiast zderzaków mają opony, abyś jedynie odbił się od nich!
Co więcej, pomogą Ci wrócić na tor, a nawet zapalić zdławiony silnik! Oczywiście zwracaj uwagę na wraki stojące, które mogą znajdować się blisko samych terenówek. Uderzenie w pojazdy, które brały udział w wyścigu, może nieść poważne zagrożenie dla Twojego zdrowia, a nawet życia!
Zdjęcie główne: Justiniano Adriano/pexels.com