Wspólny wysiłek zespołu WRT zagwarantował im zwycięstwo w niedzielnym wyścigu European Le Mans Series na torze Red Bull Ring. Czy jesteśmy świadkami wyłonienia się dominującej ekipy?
Pomimo tego, że niedzielne prognozy pogody były pewne co do opadów deszczu, to krople deszczu zobaczyliśmy dopiero w połowie emocjonującego wyścigu.
Na suchym torze wystartował pierwszy kierowca zespołu WRT – Yifei Ye. Chińczyk nie zaliczył startu na torze Red Bulla do szczególnie udanych. Niemniej jednak, pomimo straty aż czterech pozycji po pierwszym okrążeniu, Yifei zdołał odrobić straty i oddał kółko Kubicy.
Przez pierwsze kilkanaście minut Polak mógł cieszyć się suchą nawierzchią, jednak niedługo potem rozpoczęły się problemy. Obfite opady deszczu wywołały chaos na torze. Kolejne zespoły wypadały z toru lub zaliczały kraksy. Nie można tego powiedzieć o Kubicy, który wykręcił świetne tempo pomimo okropnych warunków.
Ostatnim kierowcą był Louis Deletraz, który walczył z konkurencyjną ekipą G-Drive Racing o zwycięstwo do ostatniego zakrętu wyścigu. W końcu, manewr wyprzedzania poskutkował i tym samym Louis zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.
(Fot. materiały prasowe European Le Mans Series)