Motocykle enduro są niezwykle popularne, gdyż świetnie sprawdzają się w terenie. Daje to duże możliwości pod względem jazdy dla zabawy. Nie można jednak poruszać się nimi wszędzie. Oto kilka miejsc w Polsce, gdzie można nimi jeździć.
Jazda motocyklami enduro ma naprawdę wielu zwolenników. Są one cenione za swoją wszechstronność, gdyż są dobrze przygotowane zarówno do jazdy po asfalcie, jak i w trudnym terenie. Nie oznacza to jednak, że można po prostu wsiąść na swój motocykl i pojechać do lasu i jeździć po wyjeżdżonych tam przez inne jednoślady ścieżkach. Nie można bowiem zapominać, że motocyklem poruszać się można jedynie po wyznaczonych drogach publicznych i prywatnych lub specjalnie przygotowanych torach.
Jazda motocyklem enduro w miejscach, gdzie nie ma wyznaczonej drogi publicznej, czyli na przykład w lasach, to nie tylko ryzyko otrzymania kary od patrolu policji czy też innych służb mundurowych, które akurat nas zauważą, ale też i ryzyko trafienia na „prezent” pozostawiony przez osoby chcące przestraszyć i odgonić motocyklistów. Są to bardzo niebezpieczne rzeczy, takie jak na przykład bardzo cienkie linki rozwieszone między drzewami, które mogą doprowadzić do bardzo poważnego uszczerbku na zdrowiu, gdy wjedziemy w nie ze sporą prędkością.
Pierwsza odpowiedź to oczywiście teren prywatny. Jeżeli posiadamy kawałek lasu, pola czy jakiegokolwiek terenu lub dostaniemy zgodę od jego posiadacza, możemy jeździć tam bez ryzyka mandatu. Wciąż jednak trzeba uważać, by nie wyjechać poza granicę takiego terenu, gdyż to wiąże się z łamaniem prawa.
Polacy bardzo lubią enduro i motocykle crossowe, dlatego na szczęście w naszym kraju nie ma problemu ze znalezieniem odpowiedniego miejsca na jazdę w trudnym terenie. Znaleźć można całe mnóstwo specjalnych torów. Są one zbudowane tak, by miały różne poziomy trudności, dzięki czemu nawet osoby mniej doświadczone nie mają się czego bać, gdyż często na przykład trudne podjazdy można ominąć specjalnie wyznaczoną ścieżką. Najlepiej zapytać osobę dbającą o taki obiekt o charakterystykę toru, by się dobrze do niego przygotować.
Kręcenie się w kółko może jednak okazać się po jakimś czasie nużące. Wtedy rozwiązaniem może być pojechanie kolejnym razem na inny tor, gdyż jest ich sporo praktycznie w całej Polsce. Istnieją jednak również bardzo dobre alternatywy torów. Mowa tu o miejscach, które są udostępniane jak tory za opłatą. Nie są to jednak wyznaczone trasy, a pusty teren, w którym można szaleć do woli i pokonywać kolejne przeszkody – trudne podjazdy, zjazdy z gór, przeprawy przez piach i tym podobne. Miejsc takich nie istnieje zbyt wiele, lecz każda chętna osoba z pewnością takowe znajdzie i da upust swojej pasji, która pozwala na naprawdę wiele.
Zdj. główne: Maksym Ivashchenko/unsplash.com
