Jak wiadomo, Artiom Łaguta po sezonie 2020 odejdzie z McGarden GKM-u Grudziądz. Rosjanin poinformował o swoim odejściu po środowym meczu z Betard Spartą Wrocław. Czując potrzebe wyjaśnienia swojej kontrowersyjnej decyzji, napisał list zaadresowany do swoich fanów.
Jako niekwestionowany numer jeden w swoim zespole, przez ostatnie lata Artiom odrzucał oferty konkurencyjnych zespołów. Co stoi za nagłą zmianą?
Przyczyny można szukać w słabym sezonie 2020 w wykonaniu grudziądzan. Prawdopodobnie to sprawiło, że w Łagucie coś pękło i postanowił zmienić otoczenie. W przyszłym roku zobaczymy go w innej ekipie, jednak, jak podaje rosyjski zawodnik – żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte.
Poniżej publikujemy list wystosowany do kibiców
„Drodzy Działacze, Kibice, Sponsorzy i wszyscy związani z żużlem w Grudziądzu
Jak wiadomo, dzisiejsze spotkanie jest ostatnim ligowym meczem GKM-u w sezonie 2020. Dlatego chcę Was oficjalnie poinformować, że mijający sezon kończy pewien etap w mojej karierze.
Po długich przemyśleniach postanowiłem zmienić otoczenie na sezon 2021 – mimo tego, że sezon 2020 jeszcze trwa, a ja nie wiem, dokąd się przeniosę. Z uwagi na szacunek, jakim darzę wszystkich ludzi żużla w Grudziądzu, czuję się
jednak zobligowany do możliwie szybkiego przekazania mojej decyzji.
Nie zamierzam czekać do tzw. okienka transferowego i przeciągać rozmów do ostatniej chwili. Chcę, by działacze GKM-u mieli więcej czasu na zaplanowanie przyszłorocznego składu.
Obecnie skupiam się na pozostałych występach obecnego sezonu. Wyboru nowego klubu dokonam we właściwym na to czasie, lecz nie ukrywam, że chciałbym trafić do drużyny, która będzie w stanie walczyć o podium DMP. Po raz ostatni o takie medale walczyłem w 2014 roku w klubie z Tarnowa. Mija więc już szósty sezon, od kiedy bezskutecznie w Grudziądzu czekamy na awans do strefy medalowej PGE Ekstraligi. Pomimo starań i ciężkiej pracy wielu ludzi nie udało nam się tego osiągnąć…
Od małego marzyłem o zdobywaniu medali, chciałem bardzo móc te cele zrealizować w GKM-ie, jednak może to nie jest jeszcze ten czas…
Dlatego postanowiłem, że w 2021 pójdę inną drogą. Czy słuszną, czas pokaże. Jednocześnie pragnę z całego serca podziękować za te sześć sezonów wszystkim Prezesom, Zarządowi klubu, Działaczom, Sztabowi Szkoleniowemu (nie sposób Was tu wszystkich wymienić z imienia i nazwiska, a nie chcę nikogo pominąć), wspaniałym grudziądzkim Kibicom,
Sponsorom, Włodarzom Miasta z Panem Prezydentem na czele. Jeździć dla GKM-u Grudziądz to dla mnie ogromny zaszczyt, duma i zobowiązanie.
Przez te wszystkie lata starałem się wykonywać swoje obowiązki najlepiej jak potrafię, sumiennie i profesjonalnie. Zdobywać możliwie najwięcej punktów dla drużyny. Klub stworzył mi dobre warunki do rozwoju sportowego i myślę, że za nami dużo fajnych chwil, na które wspólnie zapracowaliśmy. Nie sposób wszystkie tu wymienić i opisać.
Mnie osobiście najbardziej zapadły w pamięć mecze na styku w Grudziądzu, ubiegłoroczne wygrane derby w Toruniu i obudzona wtedy nadzieja na coś więcej… Tymczasem na 2021 rok mówię Wam – do zobaczenia, życząc wielu sportowych wrażeń i sukcesów. Życie pisze różne scenariusze, więc kto wie, może kiedyś nasze sportowe drogi znów się skrzyżują na H4. GKM na zawsze pozostanie ważny w moim sercu.
Wielkie DZIĘKUJĘ za wszystko raz jeszcze!”
(fot. ilustracyjne/ 6 wyścig meczu Stal – Włókniarz 2011: Tomasz Gollob (kask czerwony), Grigorij Łaguta (kask biały), Artiom Łaguta (kask żółty), Łukasz Cyran (kask niebieski)/ Crash override83)