Wymiana łańcucha to obowiązek każdego właściciela crossa. Ze względu na charakterystykę tych maszyn jest to jeden z elementów, który ulega intensywnej eksploatacji. Sprawdzamy, jak kosztowny jest to zabieg i kiedy najlepiej wymienić łańcuch w motocrossie. Zaczniemy od podstaw.
Nadrzędną funkcją łańcucha jest przenoszenie momentu obrotowego z silnika na koło motocykla. To niezwykle trudne i niewdzięczne zadanie wymaga trwałego i niezawodnego wykonawcy. By uzmysłowić warunki pracy łańcucha, warto wspomnieć stopień obciążenia, z którym ma do czynienia na co dzień. W motocyklu o mocy 100 koni mechanicznych w chwili największego przeciążenia silnika na każde ogniwo łańcucha działa siła dwóch ton. Dlatego też łańcuch motocyklowy musi być zbudowany z najbardziej wytrzymałych materiałów. Jego żywotność może dodatkowo skrócić niewłaściwa konserwacja.
Dlaczego w motocyklach stosujemy łańcuchy? Głównie ze względu na ich niezawodność, łatwość zmiany przełożenia, prostotę wymiany oraz relatywnie niskie koszty produkcji. Choć struktura budowy łańcuchów nie zmieniła się na przestrzeni dekad, to możemy zauważyć kilka ulepszeń. Jedno z nich to wewnętrzne uszczelnienie między płytkami łańcucha stanowiącymi zewnętrzne i wewnętrzne ogniwa. Innowacja ta pozwoliła na zachowanie środka smarnego wokół trzpieni scalających ogniwa oraz ograniczenie przedostawania się zanieczyszczeń między trzpień i pracującą wokół niego rolkę. Kolejnym przełomem była wymiana gumowych pierścieni na takie zwiększające wydajność, które w przekroju poprzecznym przybierają kształt litery W lub X.
To wszystko złożyło się na wielokrotne wydłużenie żywotności łańcuchów motocyklowych. Warto jednak pamiętać, że w zależności od zastosowania motocykla, będzie on wymagał niestandardowego ustawienia zębatek czy łańcucha. Sportowe zębatki nie sprawdzą się do jazdy po asfalcie.
Po pierwsze: właściwy naciąg. Jeśli łańcuch szura po wahaczu, to układ napędowy może zacząć dawać o sobie znać i nieprzyjemnie szarpać – w mgnieniu oka zużywa to nie tylko sam łańcuch, ale również sprzęgło i łożyska. Regulacja łańcucha nie powinna stanowić problemu – wystarczy kilka kluczy i gotowe!
Po drugie: smar. Nowoczesna technika budowy łańcuchów motocyklowych wymusza na ich właścicielach częstszego użycia dobrej jakości smarów. Do poszczególnych elementów łańcucha najlepiej dotrze smar w postaci płynnej. Powinien być jednocześnie gęsty i przylepny, aby nie spłynął z łańcucha przy pierwszym lepszym podniesieniu obrotów i wytworzeniu siły odśrodkowej. By osiągnąć zamierzony cel, smary są zawieszane w rozpuszczalnikach. Następnie dzięki wykorzystaniu pojemników ciśnieniowych mieszanka smaru i rozpuszczalnika równomiernie przedostaje się w odpowiednie miejsca. Po odparowaniu rozpuszczalnika smar pozostaje na ogniwach i zębatkach.
Najlepiej wtedy, kiedy zauważysz ślady zużycia tego elementu. Po czym to rozpoznać? Zużyty łańcuch m.in. przybiera charakterystyczny rdzawoczerwony kolor, odchodzi na więcej niż dwa milimetry podczas próby odciągnięcia od tylnej zębatki, jest nierównomiernie naciągnięty i niezwykle trudno jest ustawić prawidłowy naciąg oraz nosi ślady mechanicznego zużycia. Warto zawczasu zaopatrzyć się w odpowiedni łańcuch na zastępstwo. Koszt zestawu z wymianą waha się od 500 do 800 złotych. Z racji tego, że jest to dość spory wydatek, dbajcie o swoje łańcuchy poprzez regularne naciąganie i smarowanie. Wysiłek z całą pewnością zwróci się z nawiązką.